Kandydat PiS na burmistrza Łukowa krytykuje obecnego włodarza za niezrealizowane obietnice podwyżek cen ciepła
Podczas konferencji prasowej, Bartłomiej Bryk, reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość w walce o stanowisko burmistrza miasta Łuków, wyraził swoje krytyczne spostrzeżenia dotyczące działań obecnej władzy, reprezentowanej przez burmistrza Piotra Płudowskiego. Zarzucił mu on, że w miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej doszło do serii cenowych zmian, które jego zdaniem są wynikiem zaniedbań ze strony Płudowskiego.
Bryk przypomniał, że podczas kampanii wyborczej w 2018 roku, Płudowski zadeklarował podjęcie działań mających na celu powstrzymanie rosnących cen ciepła dostarczanego do lokalnych gospodarstw domowych oraz innych jednostek korzystających z sieci ciepłowniczej miasta. Jednak według Bryka, po upływie pięciu i pół roku od rozpoczęcia kadencji Płudowskiego, te deklaracje pozostają jedynie pustymi słowami.
Wskazał on, że realizacja projektów tego typu trwa zazwyczaj około dwóch lat. Dodatkowo, rok należy przeznaczyć na przygotowanie stosownej dokumentacji oraz poszukiwanie źródeł finansowania. W efekcie, inwestycja powinna być gotowa w ciągu trzech lat, a takie właśnie był plan przedstawiony przez burmistrza Płudowskiego – podkreślił Bryk.
Za pomocą konkretnych liczb, Bryk próbował uświadomić wielkość problemu wzrostu cen ciepła. Przeanalizował sytuację 4-osobowej rodziny mieszkającej na powierzchni około 60 m2, w której to przypadku w latach 2019-2024 doszło do 7 podwyżek czynszu spowodowanych wzrostem cen dostawy ciepła przez PEC. Zwiększone opłaty dotyczyły centralnego ogrzewania, podgrzewania wody oraz energii cieplnej – opłaty stałej – zaznaczył Bryk.